W ubiegłym roku – jak podał RMF24 – browary sprzedały o 6,9 proc. mniej niż w 2022. W przeliczeniu na półlitrowe butelki i puszki daje 400 mln. A to już jest odczuwalny spadek.
Wzrosła natomiast wartość sprzedaży piwa o 7,1 proc. – do 22,8 mld zł z 21,3 mld zł w 2022 r.
Co się takiego stało?
Jaki jest powód tego spadku zainteresowania dla piwa wśród jego amatorów? Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce – Browary Polskie uważa, że złożyło się na to kilka przyczyn równocześnie.
To m.in. skutki wojny w Ukrainie i pandemii, inflacja, podwyżka akcyzy i rosnące koszty produkcji napoju. Efektem tego splotu niekorzystnych przyczyn są rosnące ceny i malejący popyt na piwo.
Zobacz też:
Najbardziej dostało się najdroższym piwom
W 2023 r. sprzedaż – podsumowuje serwis – spadła w każdym segmencie rynku. Spowodował to wzrost ceny piwa średnio o 15,2 proc. Najmocniej uderzyło to w najdroższe piwa (spadek o 14,6 proc.) i najtańsze (spadek o 10 proc.).
Lepiej radziły sobie piwa bezalkoholowe, których sprzedaż rok do roku była mniej więcej na tym samym poziomie(spadek o -0,4 mln litrów). Dzięki temu udział piw bezalkoholowych wzrósł z 6,3 do 6,5 proc.
Miliony hektolitrów mniej
Cytowany przez RMF24 Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny ZPPP-Browary Polskie, podkreślił, że „w ubiegłorocznych wynikach trudno znaleźć optymistyczne dane”.
– Rynek, który w 2023 r. skurczył się o kolejne 2 mln hektolitrów, spada od 2019 r. Zeszłoroczny spadek był jednak szczególnie głęboki – podsumował.
Napisz komentarz
Komentarze