W środę (3 stycznia) policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego strzeleckiej komendy sprawdzali stan trzeźwości kierowców na drogach powiatu. Kontrole stanu trzeźwości zmotoryzowanych pozwalają na wyeliminowanie z ruchu osób po alkoholu oraz wyrobienie przeświadczenia o wysokim prawdopodobieństwie policyjnej kontroli. Częstym tłumaczeniem osób zatrzymanych do kontroli jest argument, że osoby takie alkohol piły dzień wcześniej.
Zobacz też:
Tak zwani „wczorajsi” kierowcy szukają usprawiedliwienia, tłumacząc w ten sposób wynik badania policyjnego alkomatu. Takie argumenty nigdy policjantów nie przekonają, bo przecież u każdego kierowcy, u którego stężenie alkoholu w organizmie przekracza dopuszczalne normy, zdolności psychofizyczne są na dużo niższym poziomie aniżeli w przypadku trzeźwej osoby. W trakcie działań policjanci ruchu drogowego około godziny 20:00 zatrzymali na ulicy Gorzowskiej w Dobiegniewie busa, za którego kierownica siedział 43-letni kierowca.
Badanie policyjnym alkomatem wykazało 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że jedzie z Gdańska do Francji. Oczywiście nieodpowiedzialny kierowca w dalszą podróż już nie pojechał, a jego auto trafiło na policyjny parking. 43-latkowi grozi 2 lata pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów.
Oczywiście trzeźwość zmotoryzowanych jest jednym z najistotniejszych elementów, które poddawane są weryfikacji w przypadku każdej kontroli drogowej. Właściwie każde spotkanie na drodze policjanta z drogówki kończy się sprawdzeniem stanu trzeźwości. Warto zaznaczyć, że kierowców pod działaniem alkoholu z roku na rok jest coraz mniej, przy coraz większej liczbie badań.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Zobacz też:
Napisz komentarz
Komentarze