Stilonowcy ostatni tydzień spędzili nad przemyśleniami dotyczącymi porażki w derbowym starciu z Wartą. Prestiżowa porażka z miejscowym rywalem zakończyła bowiem dobrą serię Stilonu pod wodzą trenera Łukasza Maliszewskiego. Koniec dobrej passy zepchnął z powrotem niebiesko-białych do strefy spadkowej, więc przegrana ta była tym bardziej gorzka. Okazją do poprawy humoru mogła okazać się wyprawa do odległego Zabrza. Rezerwy miejscowego Górnika to drużyna zajmująca miejsce w środku ligowej tabeli, dodatkowo dobrze radząca sobie na swoim stadionie. Do sobotniego meczu gorzowscy piłkarze bynajmniej nie przystępowali w roli faworyta.
Stilon na spotkanie w Zabrzu wyszedł bez kilku ważnych zawodników. Z powodu kontuzji mecz 13. kolejki musieli odpuścić Łukasz Kopeć i Mateusz Mączyński, a przez kartki pauzował Danylo Demianenko. Na domiar złego w ostatniej chwili ze składu wypadł także Emil Drozdowicz. Naprzeciwko pokiereszowanego Stilonu stanął bardzo młody zespół rezerw Górnika. W wyjściowym składzie zabrzan zagrało tylko trzech zawodników, którzy nie są juniorami.
🔴 Amerykański system ma się dobrze!
W pierwszych minutach sobotniego starcia stilonowcy nie forsowali tempa. Stało to w sprzeczności z meczem z Wartą, kiedy to niebiesko-biali chcieli rozstrzygnąć losy meczu w pierwszym kwadransie gry. W spotkaniu w Zabrzu podopieczni trenera Maliszewskiego cierpliwie czekali na to, co zaoferuje w ofensywie rywal. Filozofia gorzowian zmieniła się po 20. minutach pojedynku, ponieważ gospodarze nie kwapili się do przejęcia inicjatywy, a także nie stwarzali sobie klarownych sytuacji. W pierwszej połowie obie drużyny stworzyły sobie po jednej groźnej akcji. Pierw szansę na gola miał Stilon, ale strzał Mateusza Kaczora obronił bramkarz Górnika. W 33. minucie spotkania swoją szansę na gola zmarnowali miejscowi – z bliskiej odległości od bramki strzał oddał Marcin Wodecki, lecz na posterunku stał dobrze dysponowany Szymon Czajor. W końcówce pierwszej części meczu Stilon miał kilka rzutów rożnych, ale nie stworzyły one większego zagrożenia.
🔴 Jest wykonawca dokumentacji projektowej dla dalszej rozbudowy cmentarza przy ul. Żwirowej
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia gorzowian. Cztery minuty po wznowieniu gry Stilon po raz kolejny wywalczył rzut rożny. Do narożnika boiska poszedł Adrian Łuszkiewicz, który posłał bardzo dobre dośrodkowanie na piąty metr przed bramkę gospodarzy. Tam w ogromnym zamieszaniu odnalazł się Krystian Wenerski, a jego uderzenie głową skierowało piłkę do bramki.
Po strzelonym golu niebiesko-biali skupili się na defensywie. Górnicy zaczęli naciskać, a ich napór narastał z każdą minutą. Ręce pełne roboty miał Czajor, ale wciąż pozostawał niepokonany. W 66. minucie rezerwy Górnika wywalczyły rzut wolny przed polem karnym Stilonu. Do futbolówki podszedł Filipe Nascimento. Portugalczyk uderzył stojącą piłkę nad murem, ale kapitalną interwencją popisał się po raz kolejny Czajor. Identyczna sytuacja przydarzyła się już w doliczonym czasie gry. Tym razem Filipe uderzył jednak nie do obrony, a gorzowski bramkarz zmuszony był wyciągnąć piłkę z siatki. Stilonowcy nie zdążyli nawet rozpocząć gry od środku, ponieważ sędzia zagwizdał po raz ostatni w tym spotkaniu.
Przed sobotnim meczem stilonowcy remis pewnie wzięliby w ciemno. Po jego rozegraniu nastroje z pewnością są już zgoła odmienne. Niebiesko-biali przez większą część pojedynku dzielnie się bronili, a wyrównującą bramkę stracili w ostatniej akcji gry.
W 13. kolejce swój mecz także zremisowała Warta. Bordowo-granatowi podzielili się punktami z Karkonoszami Jelenia Góra, a spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 1:1. Bramkę dla warciarzy zdobył strzałem z rzutu wolnego Igor Lewandowski.
Pozostałe wyniki kolejki:
LKS Goczałkowice Zdrój 3:0 Carina Gubin
LZS Starowice Dolne 1:2 Ślęza Wrocław
Odra Bytom Odrzański - Rekord Bielsko-Biała (sb, 15:00)
Gwarek Tarnowskie Góry - Lechia Zielona Góra (sb, 15:00)
Górnik Polkowice - Raków II Częstochowa (sb, 15:00)
Śląsk II Wrocław - Pniówek Pawłowice (nd, 14:00)
Unia Turza Śląska - MKS Kluczbork (nd, 15:00)
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze