Środowy pojedynek Kangoo z Zastalem miał być rehabilitacją kangurów za ostatnią porażkę we Wrocławiu. Goście z Winnego Grodu również do spotkania podchodzili po przegranym meczu z Pogonią Prudnik. Dodatkowym aspektem starcia był fakt pojedynku derbowego, więc temperatura przed pierwszym gwizdkiem była pod każdym względem podwyższona. Żadna ze stron nie chciała przegrać meczu z rywalem zza miedzy.
🔴 Rusza inauguracja Orlen Basket Ligi Kobiet
Sam początek spotkania należał do zespołu gości, którzy to rzucili pierwsze cztery punkty. Potem sytuacja diametralnie się zmieniła, bo do głosu doszedł Konrad Jelski. Rozgrywający Kangoo zainaugurował swój koncert i zaczął bombardować kosz Zastalu kolejnymi rzutami za trzy punkty. Popisowa gra Jelskiego pozwoliła gospodarzom uzyskać przewagę, którą Kangoo pielęgnowało do końca pierwszej kwarty. Druga część spotkania była tą najbardziej wyrównaną w całym meczu. Miejscowi koszykarze nieco spuścili z tonu, a zielonogórzanie upatrzyli w tym swoją szansę. W pewnym momencie goście zmniejszyli swoją stratę do trzech punktów. Wówczas o czas poprosił trener Andrzej Stefanowicz i odmienił oblicze swoich podopiecznych. Po reprymendzie od szkoleniowca kangury zaczęły zdobywać kolejne punkty i ostatecznie wygrały tę kwartę 17:15.
🔴 Koniec z toi-toiami na gorzowskim stadionie?
Po zmianie stron zebrana w hali CEZiB publiczność obejrzała popis swoich ulubieńców. Trzecia ćwiartka w pełni należała do Kangoo, a jej ostateczny rezultat mówi wszystko – 25:9. Przewaga uzyskana we wcześniejszych częściach meczu pozwoliła gospodarzom na słabszą postawę w ostatniej kwarcie. W końcowych dziesięciu minutach gry Kangoo rzuciło zaledwie siedem punktów, ale nawet to nie pozwoliło Zastalowi odrobić strat. Ostatecznie na tablicy wyników rezultat zatrzymał się na 75:59(26:17, 17:15, 25:9, 7:16).
Drużyna EIG CEZiB Kango Basket Gorzów w pełni zasłużyła na to zwycięstwo i dopisała sobie dwa punkty do ligowej tabeli.
Najskuteczniejszymi zawodnikami gospodarzy byli w środowym meczu Konrad Jelski (30 punktów) i Tomasz Cieślak (17). Ważną pracę pod koszami dołożyli Michał Grzeszak (10 zbiórek) oraz Norbert Grzegorczyk (7). Po stronie zielonogórskiej najwięcej punktów rzucił Jakub Kunc – 14.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Gośćmi kolejnego odcinka programu Sport Info byli – Ireneusz Maciej Zmora były prezes Stali Gorzów, Jarosław Miłkowski dziennikarz Gazety Lubuskiej i portalu Gorzów Nasze Miasto i Przemysław Ciućka dziennikarz Eska Gorzów.
Napisz komentarz
Komentarze