Fundacja Anaconda, organizacja non-profit, która dedykuje swoje wysiłki ratowaniu i ochronie zwierząt. Działając na lokalnym i regionalnym poziomie, Fundacja Anaconda staje się inspirującym przykładem, jak wspólnota może wspólnie pracować nad stworzeniem lepszej przyszłości dla zwierząt i ludzi.
Mamy jednak dobrą informację. Wygląda na to, że przynajmniej część kłopotów fundacji zostało zażegnanych. Zjawił się człowiek o wielkim sercu.
Niedziela była bardzo pracowita, ale dała finalnie dużo szczęścia, radości i uśmiechu, ponieważ spotkałem się z wolontariuszami fundacji Anakonda i przekazałem im prezent w postaci nowego samochodu, który zakupiłem specjalnie dla nich, dla ratowania biednych, pokrzywdzonych przez los, niejednokrotnie skrzywdzonych też przez ludzi bezdomnych zwierząt. To Ci ludzie z fundacji dają swój czas, swoje serce, miłość, ratując koty i psy, które nie mają domów. I robią to za darmo, nie biorą ani grosza. Są do dyspozycji w dni wolne, w święta, niedziele, w dzień i w nocy, a tylko dlatego, że mają cudowne dobre serduszka i chęć dania tym zwierzakom odrobinę miłości. Utrzymują się z datków od dobrych ludzi, jeżdżą stara zdezelowaną skodą, dlatego też postanowiłem, zmienić ich życie by mogli jeszcze więcej i sprawniej pomagać zwierzaczkom – napisał na swoim profilu społecznościowym Robert Więcek.
🔴 Gorzów. Niepokojące zjawisko na popularnym placu
Darczyńca, który kupił i przekazał samochód dla fundacji, również zaapelował do wojewody lubuskiego, prezydenta Gorzowa, miejskich radnych, urzędników.
Mam prośbę do wojewody lubuskiego, prezydenta miasta Gorzowa, radnych i urzędników. Nikt nie wymaga od nich cudów. Moglibyście wykazać odrobinę serca, odrobinę miłości dla zwierząt, odrobinę współczucia, moglibyście tym biednym ludziom. Zadbajcie o tę fundację – zaapelował Robert Wiącek.
Dziękujemy, że jesteś z nami
Napisz komentarz
Komentarze