Wiele razy w przeszłości pisaliśmy o tego typu incydentach – przeważnie dotyczących pomników i elementów miejskiej infrastruktury. Niestety, historia się powtarza, a miasto znów stało się areną dla działań wandali.
Jednym z najczęściej atakowanych miejsc są pomniki. Zarówno rzeźba Janusza Gorzowskiego, jak i pomnik Szymona Giętego, padły już wiele razy ofiarą bezmyślnego aktu niszczenia. Ciągłe uszkodzenia i zniszczenia nie tylko szkodzą estetyce przestrzeni publicznej, ale również stanowią obraz nieszanowania historii oraz pracy autorów.
🔴 Nietrzeźwy pieszy na autostradzie
Nie tylko pomniki padają ofiarą wandali. Przystanki autobusowe oraz budynki są regularnie zdobione obskurnymi napisami, co przyczynia się do osłabienia wizerunku miasta i jego infrastruktury. Przykładem takiego aktu wandalizmu było ubiegłoroczne zdarzenie, gdy budynek dawnej Łaźni Miejskiej został obskurnie pomalowany. Więcej przeczytasz TUTAJ!
Jednak najnowszy incydent wstrząsnął miastem jeszcze bardziej. Lubomir Grochocki, gorzowski artysta, stworzył niedawno imponującą rzeźbę Peruna Gromowładnego. Olbrzymia figura, wykonana w drewnie z 90-letniego konaru ściętego dębu, wyróżniała się nie tylko wielkością (prawie 4 metry wysokości), ale także wspaniałym detalem i dbałością o każdy szczegół. Grochocki poświęcił na tworzenie tego dzieła aż 120 godzin. Zobacz materiał WIDEO!
Niestety, pomimo trudu i zaangażowania artysty, rzeźba stała się celem wandali. Aktualny stan Peruna pojawił się w mediach społecznościowych. Na zdjęciach widać napis "ANTIFA POZDRAWIA!". Sam autor wyraził swoje zdanie na ten temat.
- Mam taką propozycję, jak chcesz uprawiać politykę, pisać gówniane hasła, to skorzystaj ze słupów ogłoszeniowych. A jeśli cię nie stać to wybuduj sobie ścianę z piasku albo wyrzeźb "figurkę w brązie" i pokryj napisami... DE**LU – napisał Lubomir Grochocki.
Mieszkańcy miasta, również wyrażają głębokie zaniepokojenie i dezaprobatę wobec takich działań. Pojawiły się mocne słowa.
🔴 Przybędzie nowych miejsc parkingowych
- Szkoda słów... złapać i przeprowadzić rozmowę wychowawczą... – napisał Paweł. - Przede wszystkim to brak szacunku do czyjejś (tu Twojej) pracy. Zachowanie godne rozpieszczonego dwunastolatka z problemami egzystencjonalnymi. Jak każdy wandalizm. – dodał Piotr. - I tego się właśnie obawiałam. – napisała Marzena.
Wandalizm stanowi zagrożenie dla kultury, dziedzictwa i wspólnoty lokalnej.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze