Cenny sprzęt do ratowania życia zniszczony!

Te urządzenia, mają na celu zwiększenie szans na przeżycie w przypadku nagłego zatrzymania krążenia (NZK). Niestety, jedna z kapsuł, znajdująca się na budynku GOT przy ul. Targowej, padła ofiarą aktu wandalizmu. W rezultacie defibrylator został uszkodzony, co zmusiło do czasowego wyłączenia go z użytkowania. 

Dlaczego defibrylatory AED są tak ważne?

Defibrylatory AED (Automated External Defibrillator) to urządzenia ratujące życie, które stanowią niezbędny element w walce z nagłym zatrzymaniem krążenia. NZK może spotkać każdego, niezależnie od wieku czy kondycji fizycznej, i jest jednym z najczęstszych powodów zgonów na całym świecie. Szansa na przeżycie po NZK maleje z każdą minutą, dlatego tak ważne jest, aby mieć łatwy i szybki dostęp do defibrylatora.

🔴 Otwarcie nowego baru w mieście

Niestety, każdy akt wandalizmu jest nie tylko aktem zniszczenia mienia, ale także niesie ze sobą znacznie głębsze konsekwencje społeczne. Ten nieodpowiedzialny akt pozostawił mieszkańców z okresem, w którym to urządzenie jest czasowo wyłączone, przez co szanse na skuteczną interwencję w przypadku NZK są obniżone.

O całym zajściu z uszkodzeniem defibrylatora poinformowała firma INNEKO. 

Od ponad miesiąca mieszkańcy Gorzowa mogą korzystać z defibrylatorów AED umieszczonych na kilku budynkach w mieście. Te urządzenia przekazane do użytkowania przez mieszkańców mają za zadanie zwiększyć szansę na przeżycie w przypadku NZK (nagłego zatrzymania krążenia). Niestety jedna z kapsuł znajdująca się na budynku GOT przy ul. Targowej została celowo uszkodzona. To przykra sytuacja i do momentu naprawy kapsuły oraz zakupu nowego wieka zostaliśmy zmuszeni wyłączyć tymczasowo ten aparat z użytkowania - napisali przedstawiciele INNEKO na Facebooku. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!

Znacie Projekt Perun? To inicjatywa gorzowskiego rzeźbiarza amatora Lubomira Grochockiego, który ostatni miesiąc spędził w Parku Słowiańskim rzeźbiąc w 90 letnim konarze ściętego Dębu postać Peruna Gromowładnego. Artysta spędził przy rzeźbie 120 godzin, ale efekty są niesamowite! Olbrzym ma prawie 4 metry wysokości więc trudno go przeoczyć między drzewami, ale żeby ułatwić Wam szukanie Perun został już oznaczony na mapach Google.