Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 18:33
Reklama

Rok wojny w Ukrainie. Jak Gorzów wspierał Ukrainę?

Centrum Migracyjne przedstawiło raport o uchodźcach z Ukrainy. To był czas ogromnej mobilizacji Polaków. To nie koniec, bo wojna trwa. Teraz pora na kolejne działania.
Rok wojny w Ukrainie. Jak Gorzów wspierał Ukrainę?

Autor: Grzegorz Krzyżewski BRPO

Rok wojny w Ukrainie. Uchodźcy. Na co teraz musimy się przygotować?

Centrum Migracyjne przedstawiło raport o uchodźcach z Ukrainy. To był czas ogromnej mobilizacji Polaków. To nie koniec, bo wojna trwa. Teraz pora na kolejne działania.

„Minął równo rok od wybuchu pełnoskalowej agresji na Ukrainę, na skutek której blisko 2 miliony Ukrainek i Ukraińców szukało schronienia przed wojną w Polsce, z czego 70 procent zamieszkało w 12 największych polskich miastach” – czytamy w raporcie Centrum Migracyjnego, które podsumowało rok wojny w Ukrainie.

O ile większość takich dokumentów skupia się na działaniach militarnych, politycznych, to ten raport dotyczy uchodźców.

„Rok ten upłynął pod znakiem bezprecedensowej solidarności polskiego społeczeństwa (...), nawigowania między ogromem skali potrzeb osób uchodźczych oraz społeczną i instytucjonalną gotowością, by im natychmiast sprostać” – piszą autorzy raportu.

🔴 Mężczyzna został przygnieciony przez drzewo

Mobilizacja Polaków

Polska do wojny i fali uchodźców zaczęła przygotowywać się już wcześniej. Zanim doszło do ataku na Ukrainę, wojewodowie przygranicznych regionów wskazali, gdzie mają powstać punkty recepcyjne. Szybko się jednak okazało, że jest ich za mało, że trzeba tworzyć kolejne.

Również na szybko była organizowana pomoc i cała związana z tym infrastruktura. W ocenie autorów raportu, musi ona wytrzymać kolejne lata, bo ”wchodzimy w nowy i trudny etap długofalowych działań recepcyjnych i integracyjnych”.

„Bezprecedensowa skala mobilizacji polskiego społeczeństwa obywatelskiego po 24 lutego 2022 oraz rządowa, jak i obywatelska odpowiedź na kryzys humanitarny, przyniosła szereg wyzwań społecznych, logistycznych oraz międzysektorowych. W pierwszej fazie działań pomocowych – recepcji – kluczowe było zapewnienie pomocy humanitarnej oraz bezpieczeństwa osobom uciekającym z Ukrainy, a większość działań podjęto ad hoc” – analizują autorzy dokumentu.

Nieczytelny podział odpowiedzialności

Miała to niestety swoje konsekwencje, bo...

„(...) doprowadziło do utworzenia wielu równoległych platform wymiany wiedzy i komunikacji oraz dublujących się działań, nieczytelnego podziału odpowiedzialności na różnych szczeblach administracji publicznej, przepełnienia tworzonych na szybko punktów zbiorowego zakwaterowania tworzonych w halach i przy dworcach, a także braku adekwatnego wsparcia dla grup o szczególnych potrzebach” – czytamy

Chodzi zwłaszcza o dzieci, osoby starsze, chore.

Wielkim plusem tej tragicznej sytuacji jest to, że jednak udało się doprowadzić do współpracy rządu, organizacji pozarządowych, samorządów i biznesu.

🔴 Firma skarbu państwa wesprze Stal Gorzów!

Kobiety z dziećmi wybierały głównie duże miasta

W raporcie o uchodźcach dużo miejsca poświecono kobietom, bo to one głównie z dziećmi uciekały przed wojną.

„O skali migracji z Ukrainy do konkretnych miast, jak i gotowości przyjęcia uchodźczyń i ich integracji zadecydowały przede wszystkim wielkość, położenie geograficzne i charakter migracyjny miasta, a także obecność w nim organizacji społecznych. W dużych miastach chłonny rynek pracy, łatwiejszy dostęp do edukacji, obecność organizacji międzynarodowych oraz sumarycznie większa oferta pomocy uchodźczyniom, w tym osobom ze szczególnymi potrzebami, stanowiły czynniki przyciągające osoby uchodźcze” – podkreślają autorzy opracowania.

Chodzi o takie miasta jak m.in. Warszawa, Poznań czy Lublin.

Jak Gorzów przez ostatni rok wspierał Ukrainę?

Rok temu prezydent Wójcicki zapewnił wówczas o solidarności i wyraził poparcie dla narodu ukraińskiego. Pokojowa demonstracja miała miejsce na placu katedralnym.

Na terenie miasta został powołany miejski koordynator zbiórek. W dawnym klubie Lamus funkcjonował punkt wsparcia. Utworzono także specjalną infolinię dla uchodźców. Działające na terenie miasta firmy oferują pomoc w znalezieniu pracy. 

Nie tylko miasto, ale i sami gorzowianie chętnie poświęcali swój czas na wydawanie posiłków, czy pomocy w zbiórkach. Noclegi były zapewnione m. in w szkołach, hotelach na hali sportowej przy Słowiance, ale także w prywatnych nieruchomościach mieszkańców, którzy wyrazili chęć przyjęcia uchodźców. Zorganizowano dodatkowe miejsca w szkołach i przedszkolach.  

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama