Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 09:38
Reklama

Były prezes Stali Gorzów broni Piotr Śwista

W połowie listopada fani Stali Gorzów zostali poinformowani, że ich klub zatrudni Piotra Śwista. Wychowanek gorzowskiego klubu ma dołączyć do sztabu szkoleniowego. Ta wiadomość nie spodobała się niektórym miłośnikom gorzowskiego klubu, pamiętającym niechlubny okrzyk: 100% Falubaz. W internecie zawrzało.
Były prezes Stali Gorzów broni Piotr Śwista
Od lewej: Stanisław Chomski, Jerzy Synowiec, Piotr Świst, Stanisław Maciejewicz

Źródło: FB Jerzy Synowiec

Mimo, że sezon żużlowy dawno dobiegł końca, działacze Stali Gorzów nie pozwalają kibicom zapomnieć o klubie. W internecie wrze po decyzji prezesa Waldemara Sadowskiego, który postanowił zatrudnić Piotra Śwista w charakterze trenera juniorów. Choć tej informacji nie znajdziemy w oficjalnym komunikacie klubu, to wiadomo że Świst już 1 grudnia zajmie miejsce Piotra Palucha.

Piotr Paluch swoją współpracę ze Stalą Gorzów ma zakończyć 31 grudnia. Od tego momentu skupi się wyłącznie na rozwoju kariery swojego syna Oskara, którego kontrakt kończy się po najbliższym sezonie. Klub do tej pory nie poinformował jak ostatecznie będzie wyglądał skład sztabu szkoleniowego Stali w sezonie 2023.

🔴 Wiemy kiedy hala przy Słowiance zostanie oddana do użytku

W środowisku żużlowym aż huczy od plotek o niezadowoleniu Palucha z decyzji Sadowskiego. Legenda gorzowskiego klubu nie pojawiła się na gali 75-lecia klubu (oficjalnie był na urlopie z rodziną) i do tej pory nie zabrał głosu w sprawie swojej przyszłości w Stali Gorzów. Za to głos zabrali gorzowscy kibice.

Kibice bardzo emocjonalnie odebrali informacje, że Piotr Świst będzie trenerem juniorów w Stali Gorzów. Pod adresem prezesa Waldemara Sadowskiego pojawiły się komentarze pełne krytyki, rozczarowania i oburzenia. Decyzję prezesa Sadowskiego w gorzowskim środowisku żużlowym spotykają się z coraz to większą krytyką. Fani czarnego sportu z miasta nad Wartą nie gryzą się w język i zdecydowanie mówią co myślą o powrocie Śwista do Gorzowa. Stowarzyszenie Kibiców KS STAL GORZÓW "STALOWCY" zabrało głos w mediach społecznościowych, pisząc:

🔴 Zabrakło niewiele. EIG CEZiB Kangoo Basket Gorzów – Pogoń Prudnik

Dziś nasz klub ogłosił informację, że do sztabu szkoleniowego Stali Gorzów dołącza Piotr Świst. Człowiek, który 20 lat temu, opluł swój macierzysty klub, odchodząc do odwiecznego rywala zza miedzy. Odejście Śwista wtedy dało się zrozumieć, ponieważ klub miał poważne problemy finansowe i zalegał z wypłatami dla zawodników. Sam zawodnik aspirował do dalszych startów w ekstralidze. Gdyby odejście było do Torunia, Wrocławia, Leszna czy Częstochowy... byśmy mogli to zaakceptować. Ale Falubaz? W dodatku bezmyślne słowa na prezentacji w nowym klubie "sto procent falubaz" (celowo z małej)?! Ale oczywiście p.Świst twierdził, że to dla żartu, że nic takiego się nie stało, że ktoś go do tego namówił. Stało się. Bo kiedy my drżeliśmy o przetrwanie naszego klubu, ten z uśmiechem na twarzy zbijał piątki swoim "nowym kibicom". Być może wyniki przemawiają za tym, że można go uznać za legendę. Ale ten haniebny czyn to przekreślił. Dla nas nigdy nie będziesz legendą!

🔴 Wielka polityka wkracza do Rady Miasta

Z takim stanowiskiem kibiców nie zgadza Jerzy Synowiec. Były prezes Stali Gorzów bierze w obronę Piotra Śwista i przypomina kibicom niechlubne wydarzenia z 2009 roku. 

Stowarzyszenie kibiców Stali Gorzów protestuje przeciwko powrotowi Piotra Śwista do klubu w roli trenera młodzieży, powołując się na fakt, iż przez jakiś czas, 20 lat temu jeździł on w "Falubazie" Zielona Góra i że w trakcie przedmeczowej prezentacji tego klubu w Zielonej Górze, zapytany przez spikera Krzysztofa Hołyńskiego – jak się czuje w nowym klubie, odpowiedział: ,,Jak 100-procentowy Falubaz”. Piotr Świst był zawodnikiem, który poświęcił "Stali" kilkanaście lat życia i pół swojego zdrowia (na torze w austriackim Wiener Neustadt omal nie stracił życia, łamiąc ręce i nogi oraz odnosząc inne ciężkie obrażenia). Niemal nikt w jego sytuacji nie powróciłby na tor, ale Piotr Świst wrócił, zawsze zostawiając swoje serce na torze. Dla mnie to zawodnik, który jest elementem historii gorzowskiego żużla i nic tego faktu zmienić nie może. Wskazywanie na to, że Świst zdradził Stal, przechodząc do Falubazu, świadczy o braku pamięci członków stowarzyszenia. Wszak to z Zielonej Góry przeszli onegdaj do Gorzowa Bolesław Proch i Grzegorz Walasek, trenera Czesława Czernickiego nie pomijając. Nie słyszałem wówczas sprzeciwów. A wypowiedź Śwista o stuprocentowym Falubazie to nic innego jak odpowiedź na pytanie spikera. Co miał odpowiedzieć? Że czuje się Falubazem na 30 procent? A sami członkowie stowarzyszenia zapomnieli też o blamażu stulecia w ich wykonaniu – rozwieszając chytrze podstawioną im gigantyczną sektorówkę z napisem ,,TYLKO FALUBAZ”.

Dajmy więc spokój zaszłościom. Piotr Świst był, jest i będzie gorzowianinem, a jestem przekonany, że jako trener młodzieży spisze się jak nikt inny.

🔴 Do koszy im nie po drodze.....

Piotr Świst to bardzo dobrze znana postać w gorzowskim środowisku żużlowym. Wychowanek Stali Gorzów zdobył dla gorzowskiego klubu najwięcej punktów ligowych w historii, przebijając zdobycze punktowe Edwarda Jancarza, Jerzego Rembasa czy Bartosza Zmarzlika. W roku 2003 zmienił barwy klubowe i zdecydował się startować w Falubazie. Przejścia do Zielonej Góry część fanów nie potrafiła Świstowi wybaczyć. 

Kibicom Stali Gorzów nie pozostało nic innego, niż pogodzić się z decyzją Waldemara Sadowskiego, obecnego prezesa wicemistrzów Polski. Jeszcze w tym tygodniu zapytamy Piotra Palucha i Piotra Śwista o ich przyszłość w Stali Gorzów.

Dziękujemy, że jesteście z nami!

Pieniądze które zmienią oblicze Gorzowa, „historyczny autobus” w służbie mieszkańców, początek gorzowskiej „Doliny Kremowej”, to niektóre z tematów które goszczą dzisiaj w Miejskim Ekspressie. Zapraszamy do oglądania.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama