Problem bezpieczeństwa na gorzowskich osiedlach znów daje o sobie znać. Spółdzielnia Mieszkaniowa „Budowlani” wystosowała apel do mieszkańców, w którym prosi o zamykanie drzwi do piwnic oraz niewpuszczanie obcych osób na klatki schodowe. Powód? Coraz częstsze przypadki włamań.
Złodzieje działają szybko i bez skrupułów. Wystarczy chwila nieuwagi – otwarta klatka, niezamknięte drzwi do piwnicy, brak reakcji sąsiadów – i giną wartościowe rzeczy: rowery, narzędzia, sprzęt sportowy. Co gorsza, do takich zdarzeń dochodzi często w biały dzień, kiedy większość lokatorów jest poza domem, a ktoś nieświadomie otwiera drzwi domofonem, wierząc, że pomaga.
Mieszkańcy już zauważają podejrzane sytuacje.
– Ostatnio dwóch mężczyzn dzwoniło domofonem do mieszkańców. Akurat wracałem ze spaceru i zapytałem się, do kogo idą. Nie odpowiedzieli. Tylko przekazali, że mają informację dla mieszkańców. Kiedy zapytałem, jaką, to sobie poszli – relacjonuje jeden z mieszkańców osiedla.
To typowy sposób działania złodziei – często udają, że przynoszą ulotki, zawiadomienia od administracji, informacje o prądzie lub wodzie. Celem jest jedno: wejść na klatkę schodową i sprawdzić, gdzie można coś ukraść.
Spółdzielnia przypomina, że klatka schodowa to nie przestrzeń publiczna. Nie należy otwierać drzwi każdemu, kto mówi, że „coś przynosi”. Jeśli informacja jest prawdziwa – trafi do skrzynki lub zostanie przekazana przez osoby uprawnione.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze