Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 12 marca 2025 12:35
Reklama

Derby Gorzowa znowu dla Warty!

AstroEnergy Warta pokonała CFB Stilon w pojedynku derbowym 2:0(1:0). Jest do drugie w tym sezonie zwycięstwo Warciarzy nad lokalnym rywalem.
Derby Gorzowa znowu dla Warty!

Autor: Grzegorz Matla

Źródło: Facebook / Warta Gorzów

Piłkarskie derby Gorzowa od kilku lat były domeną AstroEnergy Warty. Bordowo-granatowi ostatni raz bezpośrednie starcie z CFB Stilonem kończyli na tarczy wiosną 2019 roku. Z pewnością ten fakt zaczyna dość mocno ciążyć w niebiesko-białym klubie, dlatego też każdy kolejny mecz derbowy wydaje się mieć coraz większą stawkę. Przed sobotnim pojedynkiem obie drużyny różniły cztery punkty i dwie pozycje w ligowej tabeli. Z tej wyższej lokaty piłkarskie zmagania rozpoczęła Warta. 

Zobacz też: 

Początek gorzowskiego pojedynku stał pod znakiem rzutów rożnych. W pierwszych dziesięciu minutach gry obie drużyny głównie w ten sposób zagrażały rywalom, ale bramkarze nie byli zmuszani do interwencji. Najgroźniejszy strzał po takiej akcji oddał Sebastian Olszewski, lecz i w tym przypadku piłka jedynie zrykoszetowała obok bramki Warciarzy. Duża liczba stałych fragmentów gry znalazła swoje ujście jeszcze przed upływem premierowego kwadransa. Po raz kolejny bordowo-granatowi wywalczyli sobie rzut rożny. Do narożnika boiska podszedł Igor Lewandowski, który na raty posyłał piłkę w pole bramkowe Stilonu. Druga próba okazała się być idealnie wymuskana, gdyż znalazła się na głowie Przemysława Zdybowicza. Snajper Warty na początku wiosny znajduje się w fantastycznej formie, czego dowiódł i tym razem, ponieważ jego strzał poszybował prosto w okienko bramki Stilonu. Szymon Czajor nie był w stanie w żaden sposób zareagować. Strzelony gol zmobilizował podopiecznych trenera Pawła Posmyka. Warciarze w pełni przejęli inicjatywę, a przewodził im Lewandowski, który był bardzo aktywny i niekiedy bawił się z przeciwnikami. W jednej z akcji pomocnik Warty uruchomił ofensywę swojej ekipy kapitalnym zagraniem piętą. Stilon nieco otrząsnął się z dominacji Warty dopiero w ostatnich minutach pierwszej połowy. Bliski doprowadzenia do wyrównania był Maksym Bohdanow, gdy kąśliwie uderzył lewą nogą ze skraju pola karnego. Ostatecznie futbolówka minęła słupek bramki Alana Madalińskiego, a na przerwę z korzystnym wynikiem schodzili sobotni gospodarze. 

Zobacz też:

Po zmianie stron z większym animuszem na boisku pojawili się zawodnicy Stilonu. Duża w tym zasługa roszad personalnych trenera Łukasza Maliszewskiego, który kilka minut po wznowieniu gry przeprowadził potrójną zmianę. Na murawie zameldował się m.in. Olaf Nowak, który porządnie rozruszał ofensywę niebiesko-białych. Skrzydłowy ten, który kilka dni temu wrócił do Stilonu po roku gry w Kotwicy Kołobrzeg, parę chwil po wejściu oddał soczysty strzał na bramkę Warty, lecz jedynie obił poprzeczkę. Parę minut później ten sam zawodnik wdał się w efektowny drybling między rywalami, ale i tym razem akcja ta nie znalazła pozytywnego rezultatu dla sobotnich gości. W tym czasie Warta starała się wybić z rytmu Stilonowców poprzez podostrzenie swoich poczynań, a to dało kilka fauli i żółtych kartek dla bordowo-granatowych. Sztuka ta się Warciarzom udała, gdyż piłkarze trenera Maliszewskiego wytracili impet, a z tego skorzystali gospodarze pojedynku. W 70. minucie w polu karnym Stilonu faulowany był Karol Gardzielewicz, a to oznaczało rzut karny. Do piłki postawionej na jedenastym metrze podszedł Zdybowicz, który nie miał problemu z ponownym pokonaniem Czajora. Trafienie to ostudziło ofensywne zapędy Stilonu i zabiło mecz w ostateczności. W doliczonym czasie gry czerwoną kartką ukarany został Bartłomiej Gajda, ale fakt ten nie mógł już wpłynąć jakkolwiek na wynik pojedynku derbowego. Po raz drugi w tym sezonie Warta pokonała Stilon i odskoczyła niebiesko-białym na siedem punktów w ligowej tabeli. 

Sobotni pojedynek nie był ostatnimi derbami w bieżącym sezonie. Obie gorzowskie ekipy spotkają się jeszcze w wojewódzkim Pucharze Polski. Dokładnie 2 kwietnia ponownie Warta zagra w roli gospodarza w meczu 1/8 finału tych rozgrywek.  

W przyszły weekend Stilon podejmie na stadionie przy ulicy Olimpijskiej drużynę Górnika Polkowice, a Warciarze udadzą się na bliski wyjazd do Słubic na starcie z miejscową Polonią.  

Wyniki pozostałych meczów kolejki: 

Górnik Polkowice 2:2 Podlesianka Katowice 
LKS Goczałkowice 2:1 Ślęza Wrocław 
Carina Gubin 0:0 Pniówek Pawłowice 
Unia Turza Śląska - Śląsk II Wrocław (sobota, 15:00) 
Górnik II Zabrze – MKS Kluczbork (sobota, 15:00) 
Lechia Zielona Góra - Polonia Słubice (sobota, 15:00) 
Odra Bytom Odrzański - Karkonosze Jelenia Góra (sobota, 18:30) 
Miedź II Legnica – Stal Brzeg (niedziela, 12:00) 

Aktualna tabela III ligi. 
 

 DrużynaMeczePunktyBramki
1.Śląsk II Wrocław193941-17
2.Carina Gubin203936-20
3.Miedź II Legnica193736-27
4.LKS Goczałkowice Zdrój203532-19
5.MKS Kluczbork193333-19
6.Karkonosze Jelenia Góra193227-25
7.Lechia Zielona Góra193132-22
8.Ślęza Wrocław193133-28
9.Warta Gorzów Wielkopolski203131-29
10.Pniówek Pawłowice193028-32
11.Górnik Polkowice202524-27
12.KS Stilon Gorzów Wielkopolski202423-31
13.Górnik II Zabrze192333-28
14.Odra Bytom Odrzański192325-28
15.Podlesianka Katowice202128-35
16.Unia Turza Śląska191618-34
17.Stal Brzeg19612-36
18.Polonia Słubice19411-46

Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama