Kangury w poszukiwaniu przełamania zagrają przed własną publicznością

Koszykarska 2. liga wchodzi powoli w decydującą fazę rundy zasadniczej. Drużyna EIG CEZiB Kangoo Basket Gorzów ma za sobą dwadzieścia rozegranych spotkań bieżącej kampanii, czyli 2/3 sezonu. Na typ etapie rozgrywek sytuacja gorzowskich Kangurów wciąż pozostaje niepewna, ponieważ podopieczni trenera Andrzeja Stefanowicza wciąż muszą oglądać się za siebie, aby na mecie rundy zasadniczej nie zająć miejsca oznaczającego spadek do niższej klasy rozgrywkowej. Kangoo Basket ma obecnie trzy punkty więcej od znajdującego się w czerwonej strefie TKM-u Włocławek, lecz zarazem mecz rozegrany więcej. Sytuacja więc jest bardzo dynamiczna i mocno niepewna. 

Optymizmem w kontekście walki o ligowy byt nie napawa bieżąca seria przegranych meczów w wykonaniu Kangurów, która wynosi obecnie cztery porażki z rzędu. Suche wyniki jednak nie oddają do końca styczniowej dyspozycji gorzowskich koszykarzy. Kangoo bowiem z dobrej strony pokazało się w wyjazdowych spotkaniach w Gdyni i Władysławowie. Niewiele zabrakło, aby z tych delegacji Kangury wróciły bogatsze o dodatkowe punkty. W najbliższą sobotę zawodnicy trenera Stefanowicza spróbują przekuć dobrą grę w pozytywny rezultat. Okazją ku temu będzie domowe starcie z Uniwersytetem Gdańskim Treflem Sopot. Zespół z Trójmiasta jest ekipą, która wciąż balansuje na granicy awansu do fazy play-off, lecz nie jest zaliczana do ligowych krezusów. W starciu z sopocianami Kangury nie będą skazywane na porażkę.

- W meczu z Sopotem musimy wygrać, nic innego nas nie usatysfakcjonuje. Od początku tygodnia przygotowujemy się do tego starcia poprzez analizę video, a od wtorku zaczęliśmy mikrocykl sportowy – mówi Tomasz Cieślak, niski skrzydłowy Kangoo. – Zwycięstwo z Treflem na pewno dodałoby nam skrzydeł przed trudnymi meczami z Sokołem Międzychód i Tarnovią Tarnowo Podgórne – dodaje. 

W pierwszym sopocko-gorzowskim pojedynku lepsi okazali się być zawodnicy Trefla, którzy w październiku wygrali 71:67 (25:12,13:18,16:12,17:25). Wynik ten ówcześni gospodarze zawdzięczają bardzo wyrównanej punktacji w swoim zespole. Najwięcej oczek bowiem dla sopocian rzucili: Jan Czyżewski (13), Franciszek Chac (11) i Kuba Kociołek (10). Reszta drużyny dołożyła po sześć, siedem oczek i w ten sposób Trefl zdołał obronić swoją halę. Dla porównania – w ekipie Kangoo Basket dwoił się i troił Norbert Grzegorczyk, który zdobył 20 punktów. Swoje dołożyli Kacper Kaźmierski (15) i Cieślak (12), ale ich zdobycze nie przyczyniły się do triumfu. 

Mecz EIG CEZiB Kangoo Basket Gorzów – Uniwersytet Gdański Trefl Sopot odbędzie się w sobotę (1 lutego) o godzinie 18:00. Wstęp do hali przy ulicy Warszawskiej będzie tradycyjnie bezpłatny. 

Aktualna tabela 2 ligi.

Do fazy play-off awansuje osiem najlepszych drużyn. Dwa najsłabsze zespoły spadną do 3 ligi. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!