Mężczyzna poskarżył się, że jeden z aquaparków raz w tygodniu wpuszcza do sauny tylko kobiety. Sprawa trafiła do sądu.
Sąd uznał, że pracownik naraził dobre imię pracodawcy na szwank. Urzędnik państwowy z kolei dowodził, że zwolnienie go z pracy to dyskryminacja.
Patrol policji uznał, że kierowca nie przypuścił na pasach pieszego. Mężczyzna stracił prawo jazdy, które sąd bardzo szybko mu zwrócił.