Reklama
Przebiegli ponad 2,5 tys kilometrów. Mata była w Gorzowie.
Biegli z pasji do Gorzowa
W 29 dni pokonali około 2 500 kilometrów, odwiedzając po drodze wszystkie miasta wojewódzkie. W sobotę wieczorem (30 lipca) uczestnicy biegu „Z pasji do Gorzowa” dotarli do mety, do swojego miasta. Na Stary Rynek wbiegli po czerwonym dywanie, przywitani przez gorzowian oklaskami na stojąco.
Na biegaczy oczekiwali liczni znajomi, przyjaciele i rodziny. Przewodniczący Rada Miasta Jan Kaczanowski, w imieniu władz Gorzowa, pogratulował biegaczom, a inicjatorowi biegu radnemu Tomaszowi Manikowskiemu wręczył ogromny puchar. Wszyscy uczestnicy biegu otrzymali, ufundowaną przez Gorzowski Rynek Hurtowy, „bombę witaminową” – koszyk pełen owoców i warzyw.
- Przebiegliśmy całą Polskę, byliśmy w każdym mieście wojewódzkim i coś wam powiem; Gorzów jest piękny – powiedział Tomasz Manikowski, dziękując za powitanie.
- Chcieliśmy pokazać, że każdy człowiek przez bieganie może dogonić swoje marzenia. Nasza ekipa to ludzie na zakręcie, którzy wychodzą z uzależnień, z kryzysu życiowego i potrafią to zrobić. Choć każdy dzień był wyzwaniem, przebiegnięcie czasem nawet kolejnych pięciu kilometrów było wyczynem, bo były góry, upał, asfalt się topił, to okazało się, że nasze zadanie, choć było bardzo trudne, ale okazało się możliwe do wykonania – dodał.
Uczestnicy biegu „Z pasji do Gorzowa” byli w drodze od 2 lipca. Biegli w pięcioosobowej grupie, choć na poszczególnych odcinkach trasy dołączali do nich gościnnie przedstawiciele samorządów, które odwiedzali po drodze.
Na ostatnim etapie do gorzowskiej ekipy dołączył Sebastian Wierzbicki, współorganizator biegowych Grand Prix Gorzowa, który przebiegł również pierwszy odcinek trasy, do Szczecina. Do mety biegaczy podprowadził również Tomasz Kucharski, gorzowski wioślarz, dwukrotny mistrz olimpijski, pięciokrotny medalista mistrzostw świata.
Bieg „Z pasji do Gorzowa” to przedsięwzięcie, w którym udział wzięli gorzowianie - ludzie po przejściach, w większości podopieczni „Fundacji Dogonić Marzenia”. Część z nich biegła po raz pierwszy, a część towarzyszyła już radnemu Tomaszowi Manikowskiemu w czasie Biegów Trzeźwości oraz Dookoła Województwa Lubuskiego.
Uczestnicy biegu odwiedzili, bo takie było założenie, wszystkie miasta wojewódzkie, a także wiele innych miejscowości, leżących na ich trasie. Wszędzie byli witani i goszczeni przez samorządowców i lokalne środowiska. Biegli, by dać świadectwo, że „można poskładać swoje życie na nowo” oraz by promować miasto, które stworzyło im do tego warunki.
FOT / UM Gorzów Wlkp.
W 29 dni pokonali około 2 500 kilometrów, odwiedzając po drodze wszystkie miasta wojewódzkie. W sobotę wieczorem (30 lipca) uczestnicy biegu „Z pasji do Gorzowa” dotarli do mety, do swojego miasta. Na Stary Rynek wbiegli po czerwonym dywanie, przywitani przez gorzowian oklaskami na stojąco.
Na biegaczy oczekiwali liczni znajomi, przyjaciele i rodziny. Przewodniczący Rada Miasta Jan Kaczanowski, w imieniu władz Gorzowa, pogratulował biegaczom, a inicjatorowi biegu radnemu Tomaszowi Manikowskiemu wręczył ogromny puchar. Wszyscy uczestnicy biegu otrzymali, ufundowaną przez Gorzowski Rynek Hurtowy, „bombę witaminową” – koszyk pełen owoców i warzyw.
- Przebiegliśmy całą Polskę, byliśmy w każdym mieście wojewódzkim i coś wam powiem; Gorzów jest piękny – powiedział Tomasz Manikowski, dziękując za powitanie.
- Chcieliśmy pokazać, że każdy człowiek przez bieganie może dogonić swoje marzenia. Nasza ekipa to ludzie na zakręcie, którzy wychodzą z uzależnień, z kryzysu życiowego i potrafią to zrobić. Choć każdy dzień był wyzwaniem, przebiegnięcie czasem nawet kolejnych pięciu kilometrów było wyczynem, bo były góry, upał, asfalt się topił, to okazało się, że nasze zadanie, choć było bardzo trudne, ale okazało się możliwe do wykonania – dodał.
Uczestnicy biegu „Z pasji do Gorzowa” byli w drodze od 2 lipca. Biegli w pięcioosobowej grupie, choć na poszczególnych odcinkach trasy dołączali do nich gościnnie przedstawiciele samorządów, które odwiedzali po drodze.
Na ostatnim etapie do gorzowskiej ekipy dołączył Sebastian Wierzbicki, współorganizator biegowych Grand Prix Gorzowa, który przebiegł również pierwszy odcinek trasy, do Szczecina. Do mety biegaczy podprowadził również Tomasz Kucharski, gorzowski wioślarz, dwukrotny mistrz olimpijski, pięciokrotny medalista mistrzostw świata.
Bieg „Z pasji do Gorzowa” to przedsięwzięcie, w którym udział wzięli gorzowianie - ludzie po przejściach, w większości podopieczni „Fundacji Dogonić Marzenia”. Część z nich biegła po raz pierwszy, a część towarzyszyła już radnemu Tomaszowi Manikowskiemu w czasie Biegów Trzeźwości oraz Dookoła Województwa Lubuskiego.
Uczestnicy biegu odwiedzili, bo takie było założenie, wszystkie miasta wojewódzkie, a także wiele innych miejscowości, leżących na ich trasie. Wszędzie byli witani i goszczeni przez samorządowców i lokalne środowiska. Biegli, by dać świadectwo, że „można poskładać swoje życie na nowo” oraz by promować miasto, które stworzyło im do tego warunki.
FOT / UM Gorzów Wlkp.
Napisz komentarz
Komentarze