W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia doszło do poważnego wypadku na drodze krajowej nr 24 na wysokości Chełmska, niedaleko Skwierzyny. Cztery osoby podróżujące samochodem przeżyły chwile grozy, gdy auto przebiło barierki i zjechało z drogi. Kierowca próbował uciec, ale został szybko zatrzymany.
Kierowca, zamiast udzielić pomocy pozostałym pasażerom, postanowił uciec z miejsca zdarzenia. Jego plan nie powiódł się – policyjny patrol szybko go zatrzymał w pobliżu.
Wezwanie do wypadku na drodze DK24 Chełmsko. Policja na ten moment ustala okoliczności wydarzenia. W aucie podróżowały cztery osoby w tym kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. Chwilę później niedaleko miejsca wypadku został zatrzymany przez patrol policji - poinformowali strażacy z OSP Przytoczna.
Służby ratunkowe działały sprawnie, zabezpieczając miejsce wypadku i udzielając pomocy osobom znajdującym się w pojeździe. Na miejscu pojawiło się kilka zastępów strażaków z OSP i PSP oraz pogotowie ratunkowe.
Policja analizuje przebieg wydarzeń. Badane są zarówno stan techniczny pojazdu, jak i możliwe błędy kierowcy. Nie wyklucza się również wpływu alkoholu lub innych substancji na zachowanie mężczyzny, choć oficjalne informacje w tej sprawie jeszcze nie zostały podane.
Wypadek na DK24 jest ostrzeżeniem dla wszystkich kierowców – chwila nieuwagi czy nieodpowiedzialności za kierownicą może mieć poważne konsekwencje.
Napisz komentarz
Komentarze