"Mieliśmy nie pomagać. Wstrzymać przyjęcia. I właśnie popełniamy finansowe samobójstwo" - piszą przedstawiciele fundacji w poruszającym komunikacie.
Wirus panleukopenii, znany również jako "kocza nosówka", jest śmiertelną chorobą zakaźną, która szczególnie dotyka małe kocięta. Wirus ten jest niezwykle zaraźliwy i może pociągnąć za sobą tragiczne skutki w ciągu zaledwie 24 godzin.
"Poszliśmy na wojnę ze śmiercią" - kontynuują przedstawiciele fundacji. "Nierówną i bardzo nieprzewidywalną walkę o życie małych istot".
Obecnie dwa kocięta, które walczą o przetrwanie, pilnie potrzebują surowicy, której fundacja nie ma za co kupić. Brakuje również środków na pokrycie kosztów pobytu szpitalnego dla maluchów.
"Wiemy, że nie powinniśmy ich brać. Wiemy, że rozum powinien wygrać nad porywami serca. Tylko co mieliśmy zrobić? Pozwolić im umrzeć, a później spojrzeć w lustro i powiedzieć samym sobie, że to była dobra decyzja? Nie potrafiliśmy..." - czytamy w apelu.
Fundacja błaga o pomoc w imieniu kociąt, które straciły już wszystko - matkę, dom, a teraz mogą stracić życie.
Jak można pomóc?
- Wpłacić darowiznę na konto Fundacji Anaconda:
- BNP Paribas: PL 36 1750 0012 0000 0000 3410 9311
- BIC/Swift: PPABPLPKXXX
- BLIK: 691 205 441
- W tytule przelewu: "kociaki z panleukopenia"
- Dokonać wpłaty przez PayPal: [email protected]
- Udostępnić apel fundacji w mediach społecznościowych
Każda pomoc, nawet najmniejsza, jest na wagę złota!
Napisz komentarz
Komentarze