Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 00:22
Reklama

Były prezes Stali Gorzów pozostanie w areszcie na dłużej

Stal Gorzów stoi w wrót do sportowego raju. W piątek na własnym torze Stalowcy podejmą Włókniarza Częstochowa. Dwa dni później odbędzie się rewanż pod Jasną Górą. Zwycięzca wystąpi w finale. A tymczasem dochodzą złe wieści w sprawie byłego prezesa klubu Marka G.
Były prezes Stali Gorzów pozostanie w areszcie na dłużej

Stal Gorzów przechodzi przez trudny okres. We wtorek, 7 czerwca 2022 roku Prezes Stali Gorzów Marek G. został zatrzymany przez Krajową Administrację Skarbową w Olsztynie na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Oskarżony o oszustwa związane z wyłudzeniem podatku VAT, został aresztowany na 3 miesiące. Tydzień później, 14 czerwca do siedziby klubu wkroczyła policja. Funkcjonariusze zabezpieczyli wybrane dokumenty oraz pliki z klubowych komputerów.

Jak się okazało interwencja służb nie miała związku z zatrzymaniem Marka G. i wyłudzeniami podatku VAT. Zabranie dokumentów i zgranie plików księgowych z systemu ma pomóc prowadzącej postępowanie prokuraturze w wyjaśnieniu sprawy rozliczenia dotacji miejskiej, jaką stowarzyszenie Stal dostało na piłkę ręczną w 2020 roku.

Pozostała część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Rozliczenie dotacji za rok 2020 odbyło się na początku 2021 roku. Wkrótce po tym pojawiły się informacje, że to rozliczenie nie jest prawidłowe, że znajduje się w nim faktura na 54 tysiące złotych wystawiona na organizację obozu szkoleniowego piłkarzy ręcznych, który nie doszedł do skutku. Informacje o tym przekazał rzecznik prokuratury Łukasz Gospodarek.

W trakcie prowadzonego śledztwa, postępowanie wyjaśniające objęło dodatkowe faktury z tamtego rozliczenia, które miały być wystawione przez dwóch żużlowców Stali. Według nieoficjalnie pozyskanych informacji pierwszy ze sportowców miał wystawić fakturę na 100 tysięcy złotych na usługi marketingowe dla sekcji piłki ręcznej. W kwocie 100 tysięcy miał się także zawierać wynajem mieszkania na potrzeby sekcji szczypiornistów. Drugi z zawodników miał z kolei wystawić fakturę na 36 tysięcy złotych na usługi przewozowe dla piłkarzy ręcznych.

Łukasz Gospodarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. kierując się dobrem śledztwa nie komentuje żadnych działań prowadzonych przez policję i prokuraturę. Zaznacza jednocześnie, że wciąż trwa postępowanie przygotowawcze w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w finansowaniu Stali Gorzów. Prokurator Gospodarek zastrzega, że śledztwo jest w sprawie i nikt do tej pory nie usłyszał zarzutów.

W klubie nastąpiły zmiany. Na fotelu prezesa zasiadł dotychczasowy członek zarządu Waldemar Sadowski. Odejście z Gorzowa zapowiedział Bartosz Zmarzlik. Drużyna osłabiona brakiem kontuzjowanego Andersa Thomsena awansowała do półfinału Drużynowych Mistrzostw Polski.  A tymczasem dobiega końca trzymiesięczny okres aresztu byłego prezesa. Marek G. ostatnie trzy miesiące spędził w areszcie Warszawa Białołęka. Z Prokuratury Rejonowej w Warszawie wpłynął wniosek o przedłużenie aresztu o kolejne trzy miesiące. Sąd przychylił się do wniosku. Oznacza to, że Marek G. najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. 

Jak podaje portal sportowefakty.pl mimo iż sprawa byłego prezesa Moje Bermudy Stali Gorzów jest jedynie wątkiem pobocznym w skomplikowanym śledztwie, to Marek G. nie ma co liczyć na szybkie wyjście z aresztu. W sprawie "hurtowni faktur" wciąż prowadzone jest postępowanie przygotowawcze, a zatrzymane osoby przebywają w areszcie dla dobra śledztwa.

Czytaj: Półfinał Mistrzostw Polski. Wiemy z kim zmierzy się Stal Gorzów

Były prezes Stali Gorzów usłyszał zarzut prania brudnych pieniędzy na łączną kwotę 66 milionów złotych. Z naszych ustaleń wynika, że zgodnie z materiałem dowodowym za wykonanie przestępstwa mógł otrzymać 600 tysięcy złotych.

Mogę potwierdzić, że sąd przychylił się do naszego wniosku o przedłużenie aresztu o kolejne trzy miesiące - przyznał rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie, Marcin Saduś. Na decyzję sądu zareagowali już także przedstawiciele Grzyba. - Byłem na odczytaniu sentencji decyzji, ale wciąż czekam na pisemne uzasadnienie decyzji, bo dzisiaj sąd jej nie sporządził. Już mogę jednak powiedzieć, że zamierzam się odwołać od tej decyzji – powiedział adwokat reprezentujący Marka Grzyba, Łukasz Banasiak dla portalu sportowefakty.pl.

Niezależnie od tego sezon żużlowy wkracza w decydującą fazę. W tym roku jak nigdy wcześniej, pierwszy mecz finałowy zaplanowano w piątek, a rewanż już w niedzielę. Stal Gorzów dzięki temu, że wygrała dwumecz z Apatorem Toruń uniknęła pojedynku z faworyzowanym Motorem Lublin. Jednak na tym etapie rozgrywek nie ma już słabeuszy. Stalowcy w walce o finał zmierzą się z czarnym koniem sezonu – Włókniarzem Częstochowa.

Pierwszy mecz już w piątek, 2 września o godz. 18.00 na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Rewanż w niedzielę, 4 września o godz. 19.30 w Częstochowie. W drugiej parze Apator Toruń, 2 września o godz. 20.30 podejmować będzie Motor Lublin. Rewanż 4 września o godz. 17.00.

Zwycięzcy zmierzą się w finale Drużynowych Mistrzostw Polski 11 września. Rewanż zaplanowano na 25 września. Z kolei przegrani zmierzą się 9 i 24 września.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama